Polskie-Forum.pl

http://niepoprawni.pl/blog/53/mordercy- ... -pinocheta

Przykład generała Pinocheta pokazuje, jak żydokomuna potrafi oczerniać ludzi broniących własnej ojczyzny. Zresztą my w Polsce najlepiej wiemy, jak żydokomuna potrafi oczerniać najszlachetniejszych ludzi i jak zwyrodnialców, kanalie i padalce przedstawiać jako godne podziwu autorytety. Prawdziwi mistrzowie kłamstwa, ale jeszcze lepsi z nich ludobójcy, o czym my w Polsce też na własnych skórach zdołaliśmy się przekonać. Dlatego wiemy, przed czym uchronił chilijczyków generał Pinochet.

Trzeba nakręcić o nich prawdziwe, sugestywne filmy.

Np ukazać losy Stefana Michnika i życiorysy ludzi, którym zabrał kawałek życia, zdrowia, albo i całe życie, bo wyroki śmierci zapadały, były wykonywane. Sędzia Michnik powinien być sprowadzony do Polski, osądzony, skazany na dożywocie.

Myślę że zwolenników SLD ucieszyłby film o Salomonie Morelu, o Bermanie. Takich filmów nie nakręci nasza TVP, ani filmówka, to muszą być produkcje w 100% niezależne, sądzę że należy wypuszczać cegiełki, obligacje. To sposób na finansowanie takich niepoprawnych filmów, choćby niskobudżetowych w oparciu o prace historyków, prace naukowe IPN.

Filmy dostępne w sieci w jakości HD, donacja dobrowolna - widzów po 10 mln...

Co do Morela to jest film dokumentalny o obozie koncentracyjnym Jaworzno i mówi się w nim o tej żydowskiej kanalii wystarczajaco dużo prawdy.

Polska rodzina w czasie wojny uratowała go przed Niemcami, a on w podzięce za to zamęczał niczym sadysta polską patriotyczną młodzież doprowadzajac do masowego pomoru w czasie panujacej zarazy.

Niebawem, w ciągu zapewne ćwierćwiecza, rozwój komputerów ma umożliwić tworzenie filmów o wysokiej jakości technicznej metodą chałupniczą, na komputerze domowym. To może sprawić, że ogromne zaległości w dziedzinie filmów historycznych będzie można rozwiązać oddolnie, i to przy bardzo niewielkich kosztach własnych. A dziś właśnie pieniądze to główny problem w realizacji tych pomysłów. A będąca pod szwabskim butem Polska napewno takich dzieł nie sfinansuje.

Tak, ma rację Pan Jan, takich filmów nie tyle nie nakręci TVP, ale nie znajdą się fundusze z naszych podatków, gdysz nasze podatki, "wadza" wydaje na film np, o Westerplatte , gdzie pluje się i zniesławia BOHATERSKICH OBROŃCÓW!!!

Co innego mówić, co innego pokazać jak ten zbrodniarz skacze po gardłach ludziom, zabija łopatą gorzej niż gestapowiec. Trzeba go pokazać jak jest zbryzgany krwią obywateli polskich, bo tam są także Łemkowie, Ukraińcy, Ślązacy, nie tylko rdzenni Polacy narodowości polskiej.

Trzeba to pokazać zgodnie z kanonami obecnego filmu. Wyleczymy ich z oskarżania Polaków o jakieś zbrodnie Niemców, komunistów (Kielce 1946) za każde kłamstwo Grossa - 10 filmów o katach żydokomuny stalinowskiej. Warto też cofnąć się do 1863, oraz do tego co się wyprawiało na pograniczu kresowym 1917-20 na ziemiach zajętych przez bolszewików, także co było po 17 września 1939. Oooo Naliboki, zrobimy uzupełnienie filmu o braciach Bielskich, na pewno im się spodoba. Pokażemy detale jak mordowali.

Tak, kinematogrfia to dziś główny nauczyciel historii dla wielu ludzi. Fajnie by było zrobić parę takich filmów, zanim jakiś Wajda się "weźmie" za te tematy, żeby je zrealtywizować. Pytanie tylko: kim i za co? Jak ktoś ma pomysł, to niech się nie krępuje...

Oczywiście że pomysłów dużo ludzie rzucą, ale brak ich realizacji-realizatorów. Kto zaryzykuje karierę reżysera, producenta, scenarzysty z zawodowców? Nieliczni. Kilku starszych określanych jako "moczarowcy" może w to wejdzie, choćby słynny Hubal i jego reżyser Poręba. On się takiego tematu nie przestraszy.

Zatem raczej wykreowanie czegoś w rodzaju amatorskiego ruchu youtube, czy ruchu kreacji historycznych, gdzie młodzi ludzie odtwarzają historię w realu poprzez swoiste teatrzyki. Można odtworzyć scenki jak Morel traktował więźniów, nagrać to z kilku kamer amatorskich HD i zmontować, coś tam z tego wyjdzie, dialogi można dograć, albo komentarz. Do tego kilka innych scen, takie filmy na 15-20 minut, dwie części do youtube.

W ujęciu większym to lokalne kluby filmów, przecież istnieją, ale zajmują się zwykle pierdołami. Trzeba nowych, może gorzej wyposażonych, niekochanych przez samorządy itd ale prawdziwych.

W ujęciu narodowym znowu trzeba projektów ngo - np filmowy fundusz narodowy i zbiórki na subkonta na poszczególne produkcje. Poza tym zbudujmy własną naprawdę NARODOWĄ kinematografię obywatelską. Scenariusze takie mocne mogą być INCOGNITO, także reżyseria, cała ekipa. Przecież za to będą szykany jako rzekomo antysemityzm, szowinizm, mowa nienawiści itd ksenofobie.

Wajda zrelatywizował Katyń. Z Rosjan zrobił wrażliwych ludzi, poprzekręcał wszystko do góry nogami, kiepski, szkodliwy film jak wszystkie tego towarzysza co z Michnikiem do Moskwy jeździł, a AGORĘ zakładał. Zamiast sympatycznego oficera mógł pokazać co robili sowieci z jeńcami, jak ich traktowali czołgami, co z kobietami. Nie lubię niekiedy ekranizacji powieści, to zwalnia z odpowiedzialności za FAKTY, za przekaz, ułatwia manipulacje.

Jeżeli zbierzemy pieniądze, np milion zł na film o Stefanie Michniku, to kupujemy scenariusz konkursowy i mamy pełne do niego prawa. Wynajmujemy reżysera, ekipę i mają robić co każemy, zapłacimy za efekt pracy. Ukażemy kata przy którym gestapowcy to aniołki. Słowem pełna kontrola że nie wyjdzie z tego ch-chlew Westerplatte. Gotowy film w sieć i będą miliony widzów, a jąkała się zapluje z wściekłości. Wersja reżyserska ostra, producencka miętka pod inne telewizje, np TV Trwam.

Ot i to. Za inne pieniądze to możemy sobie co najwyżej jakieś marginalne produkcje na Youtube robić. Stąd pytanie, robimy zrzutkę, czy szukamy sponsorów?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Polski_Ins ... i_Filmowej

Na nich nie licz

Sponsor prywatny to też zrzuta przecież, chyba że jest jawny, chce być mecenasem, producentem nawet. Jeszcze coś, musi być proporcja tematów patriotycznych do takich piętnujących powiedzmy 3 do 2, czyli więcej pozytywnych filmów. Pamiętam wojnę z grafikiem o takie podejście, chciał mnie utłuc za samą koncepcję polityki historycznej, filmów patriotycznych, które on nazywał propagandowymi. Hubal - propagandą? A komu przeszkadzał mit polskiego Janosika? Aaaa jest taka jedna "polka".

Zróbmy własnego Janosika, byłby to oddział walczący z zaborcami o niepodległość, ale też utrzymujący innych zbójników w ryzach, zwalczający przestępców. Jest też kilka postaci historycznych, ostatnim Janosikiem był OGIEŃ!!!

Kolumb - to są fajne pomysły, ale trzeba organizacji, biura, ludzi którzy będą nad tym pracowali nawet na etacie. Na razie w forum moje pomysły traktujcie jak tezy programowe, ale wykonawców BRAK na razie.

Tak, filmy robią dużo dobrego. Na pierwszym roku studiów pokazałem kumplowi "Nocną zmianę". Rekcja była zadowalająca:
Nie wiedziałem, ze Tusk robił takie rzeczy.
Kumpel przestał popierać PO. Teraz popiera Korwina
Lepsze to niż nic.
Film ten dawał ludziom do myślenia i szerzył popłoch wśród lewactwa i kryptolewactwa. Tylko, że znaleziono na niego metodę. Przy braku jakichkolwiek argumentów, po prostu zanegowano autentycznoćś filmu.

To były dziwne czasy, a rola Korwina podejrzana, dwuznaczna.



To jest ciekawe, nie było rządu, bo Olszewski od 6 grudnia do 23 walczył o poparcie, zbierał ministrów, a KTOŚ podpisał układ, kto i po jaką cholerę takie niekorzystne coś!!!? Przypadkowo dzień wcześniej Olszewski składa dymisje, prezydent odrzuca. 16 już jesteśmy w UE, od 1992 zaczyna się zasypywanie kraju na całego już bez trzymanki towarami z UE. Jeszcze bardziej gasi to nasz przemysł.

Nie ma w Polsce patriotów, dajcie sobie to wreszcie powiedzieć i przestańmy się łudzić. Olszewski mieszał też w każdych wyborach prezydenckich, a nie nadawał się do tego. Historia go oceni, flirty z masonerią też są faktem, oraz obecność wśród michnikowszczyzny praktycznie całe życie. Oczywiście w porównaniu z rządem Bieleckiego, Suchockiej, Mazowieckiego to był patriota. Miarę mam dobrą.

Niemniej film Nocna Zmiana pokazuje że takich produkcji bardzo brakuje. Oni kręcą nawet wysobudżetowe seriale typu "EKIPA", a my? Pamiętam odcinek gdzie z narodowców zrobili TERRORYSTÓW. Nieźle.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ekipa_%28p ... wizyjny%29
http://www.ekipa.gazeta.pl/

Zabawy izraelskich żołnierzy. Strzelają do cywili, żartują i umieszczają filmy w sieci



Siły zbrojne Izraela (IDF) ogłosiły, że rozpoczynają dochodzenie w sprawie własnych żołnierzy, którzy strzelili do palestyńskiego cywila na granicy ze Strefą Gazy. Bezpośrednim powodem jest filmik nagrany przez jednego żołnierzy, na którym wyraźnie słychać, jak snajper i jego obserwator cieszą się z trafienia.
Protesty na granicy pomiędzy Strefą Gazy a Izraelem wybuchły 30 marca, a ich powodem była rocznica tzw. Dnia Ziemi – smutnego święta obchodzonego przez Palestyńczyków na pamiątkę 1976 roku. To wówczas rząd Izraela skonfiskował wiele hektarów arabskiej ziemi w Galilei otwarcie przyznając, że ich celem jest zmiana struktury demograficznej w tej prowincji i zadbanie o to, żeby istniała tam żydowska większość.
30 marca 1976 arabscy mieszkańcy Izraela ogłosili strajk, który szybko przerodził się w zamieszki i kosztował życie sześciu osób zastrzelonych przez izraelskie siły porządkowe.

Tydzień przemocy

W tym roku w rocznicowym proteście wzięło udział dziesiątki tysięcy Palestyńczyków. Większość z nich protestowała pokojowo, ale grupy złożone głównie z arabskiej młodzieży zaczęły podchodzić pod samą granicę. Sytuacja błyskawicznie wymknęła się spod kontroli i w stronę Izraelczyków poleciały kamienie, płonące opony i butelki z benzyną, podczas gdy Żydzi odpowiedzieli gumowymi kulami i granatami z gazem łzawiącym. Izrael ściągnął na granicę również około stu snajperów, rzecznik prasowy premiera Netanjahu oraz ministerstwo obrony ostrzegli Palestyńczyków, że mają pozwolenie na otwarcie ognia do osób, które za bardzo zbliżą się do granicy.
Szybko z tego prawa skorzystali – pierwszego dnia protestów od kul zginęło dziewiętnastu lub dwudziestu Palestyńczyków, co było najbardziej krwawym dniem pomiędzy oboma państwami od wojny w 2014 roku. Łącznie na chwilę obecną izraelscy snajperzy zabili 27 Palestyńczyków. Liczba rannych od izraelskich kul waha się od 320 według szacunków Czerwonego Półksiężyca do ponad 400 według Ministerstwa Zdrowia Strefy Gazy.

Niedawno do sieci trafił film, nakręcony przez jednego z izraelskich żołnierzy przy pomocy snajperskiej lunetki lub lornetek. Słychać na nim, jak jeden z żołnierzy – najprawdopodobniej obserwator snajperski – rozkazuje snajperowi zastrzelić nieuzbrojonego cywila. Snajper nie może go trafić z powodu zwojów drutu kolczastego, które blokują mu linię ognia. W tym momencie obserwator zauważa, że w okolicy pojawiło się małe dziecko – snajper spokojnym głosem pyta czy powinien w nie wycelować, ale obserwator zaprzecza. Po raz kolejny wydaje rozkaz strzału, a snajper po poinformowaniu go, że celuje nie w tego Palestyńczyka pociąga za spust, trafiając go. Nie wiadomo w tej chwili, czy jego ofiara przeżyła.

Film można zobaczyć m. in. w serwisie LiveLeak: https://www.liveleak.com/view?t=Cdonv_1523324505&p=1

Druga część filmu wzbudziła oburzenie na całym świecie, szczególnie w państwach arabskich. Gdy palestyński cywil pada na ziemię, żołnierze IDF wybuchają euforyczną radością. Jeden z nich zaczyna się cieszyć, że udało się zarejestrować strzał na filmie i że inni Palestyńczycy weszli w kadr próbując uratować trafionego towarzysza. Inny jest pod wrażeniem, że snajper trafił go prosto w głowę. Śmieją się również ze sposobu w jaki upadł po strzale. Film kończy się tym, że jeden z żołnierzy nazywa Palestyńczyków sukinsynami.

„Film, który przeraża rozum”

Nagrany przez żołnierzy film, puszczony również przez izraelską telewizję, wzbudził oburzenie Palestyńczyków. Ayman Odeh, lider Listy Łącznej – koalicji partii arabskich w Knesecie – nazwał to zdarzenie egzekucją. Zażądał również śledztwa w tej sprawie. W niedzielę IDF ogłosiło, że śledztwo wkrótce się rozpocznie. Najprawdopodobniej inne śledztwa będą poprowadzone z powodu innych podobnych incydentów podczas których snajperzy IDF strzelali do nieuzbrojonych Palestyńczyków, którzy nie stanowili żadnego zagrożenia dla izraelskich żołnierzy.

Generał Ronen Manelis, rzecznik prasowy IDF, oskarżył Palestyńczyków o to, że część filmów pokazująca przemoc izraelskich żołnierzy została sfabrykowana, jednak przyznał, że mogło dojść do nieprawidłowości. Izrael oskarża o organizację protestów Hamas. Jego zdaniem protesty miały posłużyć jako kamuflaż dla działalności terrorystycznej, a jego członkowie mieli w panującym na granicy chaosie podkładać ładunki wybuchowe pod izraelskimi warowniami i przerzucać terrorystów przez granicę. Palestyńczycy twierdzą, że to nieprawda, a protesty były organizowane przez cywili, sam Hamas jednak przyznał, że jego członkowie brali w nich udział.

Cała sprawa wielu ekspertom kojarzy się z incydentem z Hebronu z 2016 roku, kiedy to izraelski żołnierz po potyczce z uzbrojonym w nóż Palestyńczykiem zastrzelił go strzałem w tył głowy po tym, jak już się poddał. Przy prowadzeniu przez wojsko operacji policyjnych przeciwko bojownikom, którzy nie noszą mundurów, przypadkowe ofiary się zdarzają, i żołnierze IDF, którzy wcześniej stawali przed sądami, zazwyczaj tłumaczyli się pomyłką i nerwami, zazwyczaj unikając kary. Strzelec z Hebronu, Elor Azaria, został skazany za morderstwo – wyrok po apelacji zmieniono na nieumyślne spowodowanie śmierci – gdyż w mediach społecznościowych pojawił się film, na którym widać, że w trakcie całego zajścia był spokojny i strzelił z zimną krwią. W tym wypadku również widać, że Palestyńczyk nie stanowił zagrożenia, a Izraelczycy nie byli zestresowani. Jeżeli więc staną przed sądem, to najprawdopodobniej nie unikną kary.

Wiktor Młynarz

http://www.stefczyk.info/wiadomosci/swi ... 2951556980